Po listopadowym wejściu w trening pod nowy sezon, grudzień rozpocząłem w pełni sił. Co prawda tętno jeszcze wskazywało większe wartości...

Pierwsza połowa grudnia, była dla mnie kontynuacją planów mocnego wejścia w rytm treningowy po roztrenowaniu. Powolutku starałem się zwiększać obciążenie treningowe, robiąc zarówno mocne akcenty, długie wybiegania ale i siłę biegową. Co prawda treningi te nie nastawiały mnie optymistycznie, bo w dalszym ciągu "czegoś" brakowało....